Nie chcę aby zabrzmiało patetycznie-- ale jest mi bliska ziemia nad Wisłą .Ona w wielu sercach jak dom rodzinny, ona wzbudza tęsknotę chociaż szkiełko i oko mędrca widzi ją inaczej . Gdybyśmy tylko mogli egzystować tu bez głupich nakazów , zakazów , wzorów - ot tak jak współczesny człowiek na miarę dwudziestego pierwszego wieku; ale to chyba niemożliwe prawda?
A ja nie chcę starej Polski zaściankowej,
A ja nie chcę Polski świętej plebanowej;
Polski na przekrętach budowanej;
Ja chcę Polski nowoczesnej, ukochanej
Przez miliony różnych ludzi tu żyjących
Co uśmiechem będą witać dzień wstający;
Bez tych zmartwień- jak to przeżyć do pierwszego
Bez wezwania do urzędu skarbowego.
Ja chce Polski sprawiedliwej i spokojnej ,
Użytecznej , obiektywnej, super hojnej
W moim śnie pytam -
Czy kiedyś będziesz taka?
A Ona na to - nie wiem
Zapytaj przaśnego rodaka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz