Transformacja
Nie bój się cieni .One świadczą o tym ,że gdzieś znajduje się światło
Oscar Wilde
Zadżumiony jest kraj
Zła tu więcej niż dobra
Na ulicach i drogach brudno , smutno
to kraj śmieci i śmiecia
Bóg już zabrał stąd raj
Choć nadzieję zostawił na jutro
Krzykiem miasta porannym
wstają czarne ulice
Świt odkrywa ich dziury z tupetem
Kochankowie bezdomni pod śmietniskiem marketu
Zajadają się stęchłym kotletem.
I poranni przechodnie pomykają w półcieniach
Jedni do ..... Inni tylko wracają
Zagubiona dziewczyna , bandzior z knajpy na topie
I narkoman na niezłym chaju
Z białym mocnym uściskiem
Chudej kosowej damy
Zmaga się tylko wrak człowieka
A przed chwilą szaleniec w ramach swej drogiej blachy,
Nie miał czasu na światło poczekać.
Oko szerzej otwiera jakiś wczesny poranek
I leniwie przeciąga swe kości
Zasuszone nadzieje, zatracone marzenia
Niespełnione potrzeby radości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz