Dużo można o niej , w końcu to mieszkanie ludzkości...
Ziemiańska kraina pocięta wodami
Dla gniazd ludzkich tylko stworzona
Jak matka i ojciec dla synka Embriona
Oddana choć wiecznie szalona.
ktoś kiedyś ją mocno zawiesił w kosmosie,
W otchłaniach czeluści i mroku
Dla dobra wszechświata dla przyszłej ludzkości
W zasięgu własnego wzroku
Zwyczajnie
Noc zmierzchem gwiazdy zapala,
Dzień świtem słońce budzi,
Złudzenie i nadzieja
To pokarm dla ludzi.
Karmisz nadzieją,
Poisz złudzeniem,
Życie zabierasz
Przeznaczeniem.
Ocean i łzy
Słodka i słona
H2o
Nieposkromiona
H2o
Zbawienna i przeklęta
A jednak święta.
Korowód
Na linie czasu zawieszeni,
W otchłań zmierzamy nieuchronnie.
Korowód barwny blasków i cieni
Staje się świadkiem koronnym,
Na życie pędzące do przodu,
Na ból i radość istnienia
A na krawędzi przepaści
Zostają ludzkie marzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz