wtorek, 23 lipca 2013

Schyłek lata


                                                                                            Jesteś młody, dopóki wierzysz w życie.
-                                                                                                                 
Michael Benedum
 
Nic nowego.
 


Mijają chwile, coś w nas się rodzi ,
Jakaś przegrana nadzieję chłodzi.
Choć zima z wiosną wciąż się przeplata
Nostalgia wraca u schyłku lata.

U Basi stresik z wiekiem się zmaga,
Renię dopadła znów jakaś zgaga,
Ewunia wnucząt bacznie pilnuje,
Anka znów Otwock swój okupuje
Jolka za Wisłą uprawia działkę,
Zaś w domu z mamą spotkacie Alkę
Gdzieś na Mazurach Bogusia szyje,
A Ewa Orzeł Oskarkiem żyje
Elka walizki pakuje na wrzutę
Ja cos tam piszę na rzewną nutę.
Codzienność życia w bajce zaklęta
I tylko czasem , czasem od święta
Budzi się skrzętnie ukryte marzenie,
By Mojrą pobyć jakiś czas;
A nie zbiorowym nędznym cieniem ,
Jasno świecących gwiazd.



Dla Siacha

Nie pisał o nim Brandys,
Nie kręcił o nim Wajda,
Wśród pól Grunwaldu,
Tafli spokojnych jezior-
Pan Michał Gajda
Zaszyty w historycznej krainie.
Umysł bystry wiek dostojny,
Nie za bardzo bogobojny,
W okolicy dosyć znany
Panem z cyrku nazywany .
Wśród palestry i doktorów,
Prostych chłopów , profesorów
Życie wiedzie spokojniutko;
Jakaś łódka wędka ,haczyk,
Wiele to dla niego znaczy.
Wazoniki, popielniczki,
Laski , maski , pojemniczki
jak artysta i poeta;
Przy nim piękna też kobieta.
Od pół wieku ramię w ramię
Żyć się chce przy takiej damie
Choć ucieka czas, to życzenie jedno
Oby dalej tak , w tym jest życia sedno!
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz