Chciałabym ten wiersz zadedykować bardzo pięknej , kruczowłosej damie, o artystycznej duszy , która lat temu kilka, wycofała się z życia towarzyskiego . Zaaferowana wychowaniem wnucząt /cel szczytny/ zmieniła swoje przyzwyczajenia i nawyki i w ciepłych papuciach postanowiła się zestarzeć. Wracaj Ewka -czekamy- ,,bądź" a nie ,, bywaj"
Dla Ewy...
Przemijanie bez nazwy-
Promyk słońca jak życie'
W Twe istnienie misternie wpleciony
Zagubione marzenia, niespełnione życzenia
Jakiś los matki , babci i żony.
Jednej z wielu choć jedynej i co z tego?
Już nie jesteś przecież wiosną Vivaldiego
Mrocznym cieniem suche kładzie się ściernisko
Jesień zdrowia , jesień uczuć.
Blisko końca;
Do przeżycia jednak ciągle jeszcze wszystko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz