niedziela, 21 lipca 2013

Chwila refleksji.

 Chciałabym ten wiersz zadedykować bardzo pięknej , kruczowłosej  damie, o artystycznej duszy , która lat temu kilka, wycofała się z życia towarzyskiego . Zaaferowana wychowaniem wnucząt /cel szczytny/ zmieniła swoje przyzwyczajenia i nawyki i w ciepłych papuciach postanowiła się zestarzeć. Wracaj Ewka -czekamy- ,,bądź" a nie  ,, bywaj"


Dla Ewy...

Przemijanie bez nazwy-
Promyk słońca jak życie'
W Twe istnienie misternie wpleciony
Zagubione marzenia, niespełnione życzenia
Jakiś los matki , babci i żony.
Jednej z wielu choć jedynej i co z tego?
Już nie jesteś przecież wiosną Vivaldiego
Mrocznym cieniem suche kładzie się ściernisko
Jesień zdrowia , jesień uczuć.
Blisko końca;
Do przeżycia jednak ciągle jeszcze wszystko...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz