Na działce w Babicach od wiosny do zimy
Niedzielne grillowania,
Panowie i panie przy małej altanie
Gotowi do ucztowania.
Za beczką gospodarz niejaki pan Krzyś
To ważna osoba tu dziś.
Na skromnym leżaku, gdzieś w cieniu przy krzaku,
Cześ K---o medytuje
A dalej przy beczce Dariuszek Wojtyła
Namiętnie o diecie swej truje.
I jeszcze pod świerkiem od beczki z daleka
Pan Lucjan zaciąga się dymem,
Kebabcie rozkłada , do Zosi coś gada ,
Sielanka się dziś zapowiada.
Mijają godziny babickiej biesiady
Na stołach wciąż masę jedzenia
Dla Ewy czikeny, kebabcie dla Basi,
Kiełbaską zajada się Renia
Dziewczyny z humorem ,wypiły już wino
Na spacer polami ruszają,
A chłopcy nażarci, znudzeni , samotni
Przy beczce pustej zostają.
Nim wieczór zapadnie, znów wszyscy są razem
Tak szybko godziny im płyną;
Sprzątają. gadają... do aut swych wsiadają
Z żalem radością i kpiną
Z nadzieją wielką ,że może za tydzień
Powtórzą to grillowanie
I znowu zasiądą przy małej altanie
Na wielkie ucztowanie
Minęło parę lat.
Odkąd ferajna na działce w Babicach
Minęło już parę lat
I chociaż znów wiele się wokół zmieniło,
To w sercach zatrzymał się czas.
Gdy spojrzysz ukradkiem na swego faceta
z nadzieją , że nic się nie zmienił
A zmarszczkę nieznaną na czole zobaczysz-
To do widzenia złudzeniom.
Nie można już chwilki utracić z tych dni
Co jeszcze nam pozostały;
By wyżyć do końca marzenia i sny,
Bo czasu już przecież tak mało.
Radości i szczęścia nie znajdziesz ot tak,
Poszukaj ich w duszy gdzieś na dnie
Dni trochę upłynie nim znów znajdziesz sens
Ognika nadziei na bagnie.
i mocno zakrzyczy wspomnieniem nadzieja
I jutra tak mocno zapragnie
Pomyślisz, dlaczego na jawie wciąż śnię
Zapytasz- lecz chyba nie zgadniesz .
I znów minęło parę lat
Zatoczył czas magiczne koło
Babickich spotkań tyle w nas beztroskich i wesołych.
To co ,że włosy pokrył szron
To nic ,że wnucząt nam przybyło
W nie zapisanym kalendarzu, kilka się kartek zapełniło
A my wciąż przecież tacy sami
Duchem młodości nawiedzeni,
Schizofrenicy niepokorni, w życiu codziennym niestrudzeni
Wplątani w układ czasu i wieku
Za którym tylko nicość stoi,
Broniący sensu bytu na tej ziemi,
Bohaterowie niezmęczeni;
Więc cóż Szanowny Jubilacie, nie zostawiamy Ci wyboru
Bawić i gościć musisz bandę, nie skąpiąc dzisiaj jej humoru
I pierwszy toast panie i panowie
KRZYSIU!!! ----Twoje Zdrowie!
Dla Przyjaciół bez których życie byłoby bardzo nudne!
a
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz